Skip to main content

Aureolka spadła Ci znad głowy i zaciska się wokół szyi jak obroża? Nie martw się! Twój upadek to powód, by Jezus okazał swoją chwałę w Twoim życiu! Utrudzony idziesz do konfesjonału, a pierwsze słowa jakie słyszysz to „kocham Cię, chcesz coś zjeść?” Zdziwiony? I dobrze!

niemartw

Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki.(Pnp 8, 6-7)

Teraz szczególnie możesz się o tym przekonać. Jezus jest Miłością. Pokonał śmierć, która nam, ludziom, wydaje się być nieodwracalna. Nie mamy wpływu na to, kiedy i jak przychodzi. Ile takich śmierci jednak przeżyłeś? Zawód, rana, porażka, żal, upadek, ciemność. To śmierci, które nie mają żadnej mocy. Jeśli miłość jest prawdziwa, nic jej nie ugasi. Wody wielkie mogą ją najwyżej oczyścić. Tak, ona też potrzebuje oczyszczenia, opatrzenia ran, miłość potrzebuje Miłości. Zazdrość jej, jest błogosławiona. Jezus jest zazdrosny, nie zdradzaj Go. A jeśli zdarzy się, że dotkniesz dna, poklep je dłonią, uśmiechając się szyderczo i powiedz ” no, ty tu jesteś na zawsze, dno, a ja za każdym razem jak na ciebie spadnę, to i tak będę stopami stał na tobie, bo jestem ponad, bo jestem godny, bo mam pieczęć na sercu”.

Rzeczywiście, zmagając się z własnym charakterem, który latami był kształtowany przez lęk i brak światła, upadając i upadlając się częściej niż mogłam przypuszczać, tracąc najważniejsze w moim mniemaniu – rzeczywiście, szczęście, nieprzemijajace szczęście mam w głębi siebie. Spadam na cztery łapy na Boga. Mój Bóg, podkłada się pode mnie. Jestem bezpieczna. Bo ta Miłość jest prawdziwa, zazdrosna i wierna.