Skip to main content

Ostatnio na zajęciach z ekumenizmu miałem okazję rozmawiać z dziewczyną – teologiem, z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego. Cały ten czas poświęcony na rozmowy na tematy ściśle teologiczne był bardzo interesujący i budujący. Szczególnie gdy szukaliśmy punktów stycznych. Wszystko jednak było czysto akademicką dyskusją. Podczas spotkania wciąż rodziły się w mojej głowie pytania bardziej związane z praktyką czy życiem, niż teologią „teoretyczną”.

Matthew_10_34-1024x600

Kim dla mnie jest Jezus? Kim dla Ciebie jest Jezus? Odpowiedź na takie pytanie na początku nigdy nie jest prosta. Myślę, że warto przy takich spotkaniach czasem odsuwać na bok wszelkie spory o ważne i wielkie kwestie teologiczne. To co pierwsze musi być pierwsze. Nie teologia nas zbawia lecz Jezus Chrystus. A jeśli razem jesteśmy chrześcijanami porozmawiajmy najpierw o Chrystusie. Jak go poznaliśmy? Jak go Spotkaliśmy? Jak przeżywamy Jego obecność w Kościele. Czy zdaję sobie sprawę, że mogę sie z Nim zaprzyjaźnić. Spotykać. Wymieńmy się doświadczeniem żywej wiary. Nie tylko doświadczeniem jedności wspólnoty; lecz także, a nawet, przede wszystkim doświadczeniem mojej relacji z Chrystusem. Jego stałej i żywej obecności życiu. Tu i teraz. Podarujmy sobie wzajemnie naszą modlitwę.

Rozpalmy w sobie pragnienie jedności. Tę tęsknotę, o której mówił jakiś czas temu papież Franciszek do przedstawicieli amerykańskiej wspólnoty zielonoświątkowej. Pragnijmy jedności, także tej zewnętrznej. Resztę wykona Duch Święty.

Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą. Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno.
(J 17, 7-10)