Niełatwo jest być uczniem Jezusa Chrystusa. Iść za Nim oznacza narazić się na prześladowanie.
Ten, kto podejmuje się iść tą drogą, angażuje się w walkę, i to nie byle jaką walkę! Walczyć przy boku Jezusa oznacza walkę z zachowaniem szacunku i nawet miłości względem innych. Jesteśmy też skazani na atak, bo co to za walka bez ataku?! Na pewno spadną na nas ciosy, ale one nie przenikną głębi naszych serc.
Bóg oczywiście będzie czuwał, ale raczej nie założy nam cudownych kamizelek kuloodpornych, nie zaangażuje najbardziej muskularnych aniołów w charakterze naszych „goryli”. On nie pozwoli, żeby stała się Tobie krzywda. Wraz z Nim stań do walki przeciwko tym „innym”. Nie jak kibic na stadionie, ale jak prawdziwy zawodnik.
„Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą; nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem. Umacniam cię, jeszcze i wspomagam, podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą” Iz 41,10
Ojciec jest blisko każdego z nas i nigdy nie traci nas z oczu. Odrzuć lęki! Nie wstydź się Jezusa.